www.braterskieprzymierze.fora.pl

Ulfgar Gorun · Gość

Ulfgar pamiętał dobrze wydarzenia z poprzedniego wieczoru kiedy to w karczmie popijał Krasnoludzkiego Portera. Przysiadł się do niego rudowłosy Krasnolud i głaszcząc dumnie swoją brodę zaproponował dołączenie do Braterskiego Przymierza. Następnego dnia po przemyśleniu wszystkich "za" i "przeciw" oraz wypiciu jeszcze kilku głębszych postanowił spotkać sie jeszcze raz z szefostwem Gildii. Znalezienie jej nie sprawiło mu problemu, ponieważ szynkarz za małą zapłatą odzyskał pamięć. Tak oto Ulfgar stanął przed wielkimi wrotami Krasnoludzkiej Gildii mając zamiar poprzez ciężką pracę do której przywykł za czasów gdy był jeszcze kowalem w swoim klanie oddawać cześć Kowalowi Dusz.

==Mniej klimatycznie==
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Klasa: murzyn
Wyznanie: Moradin
Charakter: Praworządny dobry
Ranga: Mieszkaniec
Lokacja: Wrota Baldura
ID: 1672

Oggford Oddech Trolla · Wysłany: Wto 23:22, 04 Mar 2008 Temat postu:

*Drzwi gildii otworzyły się z niemałym skrzypnięciem, po chwili wyszedł przez nie pochrząkujący i sapiący krasnal* Powinniśmy złapać i "wytresować" kilka orków do otwierania tych cholernych drzwi *Mruczał do siebie krasnolud. Skierował wzrok na przybysza i przyjrzał mu się. Tak! Tym razem to był krasnolud z krwi i kości* Witaj przybyszu *Rzekł* Co Cię sprowadza w nasze skromne progi? Czyżbyś był zainteresowany przynależnością do klanu? Jeśli tak to zapraszam do środka. Powiedz mi jeszcze jak podoba Ci się pomysł orków-odźwiernych? Przeca przez te drzwi idzie się zasapać tak, że zemdleć można. Mój wuj Thangor zawsze powtarzał "Po co masz sam otwierać drzwi skoro inni to mogą zrobić za Ciebie", a on wiedział co mówi. *Krasnal wszedł do środka zapraszając gestem ręki przybysza*

BeronHeavyhand · Wysłany: Wto 23:56, 04 Mar 2008 Temat postu:

- A zatem witaj Ulfgarze. Witaj w twierdzy Braterskiego Przymierza! Zapraszamy, zapraszamy do środka... - powiedział nagle zadowolony Beron z rozłożonymi rękoma, przychodząc niespodziewanie. - Oczekiwałem Ciebie, mój przyjacielu. Chodź... oprowadzimy Cię i napijemy się miodu. Oczywiście, nasze drzwi stoją dla Ciebie otworem - Uśmiechnął sie do krasnoluda i zaprosił gestem ręki do twierdzy.

Ulfgar Gorun · Gość

"Orki albo [świeczki zapachowe]... Tak... myślę że [świeczki zapachowe] też by się do tego nadawały... "
Zamruczał pod nosem Krasnolud. I dalej ciągnąc na głos rzekł: a więc jeśli znajdzie się dla mnie miejsce przy kowadle lub w kopalni rad będę zarabiać na gorzałkę w uczciwy sposób. Prowadź mnie zatem bracie i powiedz czego ode mnie oczekujesz.

Oggford Oddech Trolla · Wysłany: Śro 0:38, 05 Mar 2008 Temat postu:

*Zamknął za sobą wrota i spojrzał na krasnali* Widzę, że się znacie. Zatem nieuprzejmością z mojej strony będzie się nie przedstawić. Jestem Oggford Rhodes rodu Rhodes. *Krasnal ukłonił się nisko, aż mu coś w plecach strzeliło. Wyprostował się z trudem i z grymasem bólu na twarzy wymamrotał* Chędożone drzwi *Sapnął głośno, rozciągnął sie trochę i rzekł do nowego* Darmowej gorzałki u nas nie brakuje, więc o to nie musisz się martwić. Jedyną rzeczą, którą powinieneś sie przejąć to, to że u nas ani jednej baby niema. Wiesz o co mi chodzi *Powiedział i szturchnął po przyjacielsku Ulfgara w ramie puszczając przy okazji oko* Oczywisćie nie ma u nas baby, która by wyglądała jak baba * Zdementował po chwili i się głośno zaśmiał*

Ulfgar Gorun · Gość

*Krasnal uśmiechnął się pod wąsem*Wybacz mi zacny Oggfordzie że się jeszcze nieprzedstawiłem zowią mnie Ulfgar pochodzę z klanu Gorun z Małej Głębi Goruna.*Kłania się w pas* A co do bab, ech te baby same problemy z nimi, a i w utrzymaniu są nie opłacalne bo tylko błyskotki i świecidełka im w głowie. Dobrze że mają inne walory *puszcza oko* którymi nadrabiają te niedoskonałości. *śmieje się* A właśnie, błyskotki kiedy będę mógł zacząć pracę nad jakąś bronią? Bo muszę się poskarżyć że mój młot jest cholernie zniecierpliwiony. *unosi krzaczastą brew w grymasie pytającym.

BeronHeavyhand · Wysłany: Śro 18:41, 05 Mar 2008 Temat postu:

- Ba! Nasze kuźnie są otwarte dla wszystkich krasnoludów o każdej porze dnia i nocy! Nie martw się... klanowa kuźnia jest obszerna i wszyscy się zmieścimy. Cóż... mówisz, żeś kowal? - Beron podrapał się po brodzie. - My - jako klan - zajmujemy się głównie górnictwem, hutnictwem i właśnie wytwarzaniem porządnych broni, bądź innego sprzętu. - Po przejściu długiego korytarza, usadził Ulfgara i Oggforda przy podłużnym stole biesiadnym i podał im kufle piwa. Sobie natomiast nalał miodu pitnego. Po chwili popatrzył na towarzyszy i powiedział - Chcecie miodu, może? - Położył przed nimi dzban i kontynuował - Ja sobie ostatnio myślałem, żeby zająć się dorywczo rąbaniem drewek w lesie. Bo na co dzień, to żem górnik. Co o tym myślicie?

Oggford Oddech Trolla · Wysłany: Śro 20:16, 05 Mar 2008 Temat postu:

Hmmm.... pomysł dobry Beronie. Jak pozwalasz młotowi walić w stal, to czemu topór

rąbać nie może? Tak pewnie, by powiedział mój zacny wuj Thangor.... gdyby żył oczywiście, ale niestety już od długiego czasu zajmuje miejsce u boku Moradina. *Upił łyk zkufla* Parszywa sprawa ta jego śmierć. Raz wyszedł naszego podziemnego miasta i .... ŁUP.... bandyci go zabili.