www.braterskieprzymierze.fora.pl

Gość · Wysłany: Sob 20:50, 01 Mar 2008 Temat postu: Podanie: Mnich

*Przedostanie się do pokoju rekrutacyjnego, bez wiedzy strażników, wcale go nie zdziwiła. [rumun] był dobry w tym co robił, a robił to tak aby nikt nie widział i nikt nie słyszał. I tym razem udało mu się zmylić straż. Wszedł do pokoju bez problemu, nie wspominając już o całej twierdzy. Postać w ciemnym skórzanym płaszczu i kapturze rozejrzała się po pomieszczeniu. Po chwili rozglądania nie dopatrzył się żadnych ukrytych przejść więc poczuł się bezpieczniej. Po chwili krzyknął

- PALI SIĘ!

Oggford Oddech Trolla · Wysłany: Sob 23:37, 01 Mar 2008 Temat postu:

*Krasnal usłyszał krzyk. Było to coś w stylu "pali się", ale nie był do końca pewien tego, co usłyszał. Krzyk dochodził gdzieś z sali rekrutacyjnej i od razu udał się w tamtą stronę szybszym krokiem. W krótkim czasie znalazł sie pod drzwiami sali rekrutacyjnej, nie poczuł żadnego dymu, co by oznaczało, że ktoś próbował rozsiać panikę w gildii. Wszedł do pomieszczenia i zauważył jakąś ciemną postać w środku. Ściągnął z pleców topór

i zapytał* Kim jesteś intruzie!?

BeronHeavyhand · Wysłany: Nie 0:50, 02 Mar 2008 Temat postu:

*Beron właśnie kończąc obiad popijał swój ulubiony, północny miód pitny, gdy nagle usłyszał jakiś niezrozumiały wrzask, a że z niedaleka dźwięk się wydobywał, skończył jeść i poszedł w tamtą stronę ciemnym korytarzem. Przekonany, że nic, ani nikt nie może go zaskoczyć w jego własnym domu, nawet nie sięgnął po broń. Po drodze, usłyszał głos Oggforda, dochodzący z sali rekrutacyjnej. Drzwi były akurat lekko uchylone, więc zajrzał ostrożnie i zobaczył Ogga w przeciwległych drzwiach. Ten wyraźnie przed chwilą do kogoś mówił, a Beron jest szczególnie czuły na określenie intruz... poszedł za wzrokiem towarzysza i ujrzał jakąś nieznaną postać. Ukryty, postanowił przyjrzeć się spotkaniu i w razie czego dołączyć do akcji.*

Oggford Oddech Trolla · Wysłany: Nie 2:40, 02 Mar 2008 Temat postu:

Daję Ci ostatnią szansę! Gadaj kim jesteś intruzie albo mój topór

posmakuje dzisiaj czyjejś krwi! *Krzyknął krasnal, który w każdej chwili był w stanie zaatakować obcego. Zastanawiało go tylko jedno: jakim cudem obszedł strażników niezauważony?*

Khaagar · Wysłany: Nie 9:32, 02 Mar 2008 Temat postu:

*Khaagar zbudzony z lekkiej poobiedniej drzemki usłyszał hałas dobiegający z sali rekrutacyjnej, wstał złapał za toporek i ruszył swój duży tyłek w stronę okrzyków*
-Ogg... Beron... Co to ma znaczyć?

Mnich · Gość

- O proszę... *Mnich zaśmiał sie, lecz cicho, pod nosem tak by nie denerwować strażników. Kaptur na głowie i czerwona chusta na twarzy dawała mu duże pole do popisu. Wiedział że może nabroić szkód i nikt nawet nie zobaczy jego twarzy lecz do niewysokich braci przyszedł w pokojowym nastawieniu. Z niepokojowym by się nie ujawniał* - Witajcie. To nie przypadek, że akurat wszedłem do tej komnaty. *Przybysz obejrzał się by sprawdzić czy drugi strażnik nie zrozumiał źle jego intencji* - A i przepraszam za ten Alarm, ale nie mogłem się powstrzymać *Znowu bezdźwięcznie się zaśmiał*

BeronHeavyhand · Wysłany: Nie 20:04, 02 Mar 2008 Temat postu:

Beron, wyraźnie wyluzowany wyszedł zza drzwi i stanął mniej więcej pomiędzy Oggiem, a gościem.
- Witaj! Jam jest Beron Heavyhand - prezes. A kim jesteś ty? Dlaczego chowasz twarz, jeśli jesteś w pokojowych zamiarach?

Oggford Oddech Trolla · Wysłany: Nie 20:20, 02 Mar 2008 Temat postu:

- Ja bym mu nie ufał Beronie - Powiedział zaniepokojony krasnal - Jeśli ma pokojowe zamiary to niby czemu nie wszedł normalnie, tylko skradał się jak tchórzliwy [rumun] co? Gadaj zaraz kim jesteś i po coś tu przyszedł, bo jak nie to nawet sam Moradin mnie nie powstrzyma od ścięcia Ci łba! - Rzekł do intruza

BeronHeavyhand · Wysłany: Nie 23:16, 02 Mar 2008 Temat postu:

Beron w głębi duszy popierał Oggforda, i nawet by mu pomógł, lecz jako przywódca, nie mógł tracić głowy.
- Spokojnie Oggfordzie. Nie sądzę, aby przychodził do nas w złych zamiarach, a nawet jak tak, to jesteśmy wystarczająco ubezpieczeni... kilka set żołnierzy i my sami. - A więc? Przybyszu. W jakiej sprawie jesteś? Jeśli dobrze zrozumiałem, powiedziałeś, że to nie przypadek, że wszedłeś do akurat tej komnaty...

Mnich · Gość

*Mnich przyjrzał się prezesowi i ponownie obejrzał się dookoła* - Masz racje Oggfordzie. Istotnie, jestem [rumunem], lecz nie tchórzostwo świadczy o tym że wszedłem niezauważony jak "[rumun]", tylko bezpieczeństwo..*Uśmiechnął się po czym dodał tak by nikt nie słyszał* - ...i dobre wejście rzecz jasna. *Zaśmiał się po czym zdjął czerwoną chustę, jednak zdjęcie chusty nie ujawniło jego twarzy. Nadal nie było widać jakie rysy twarzy znajdują się pod kapturem. Mnich wyprostował się, dumnie wypiął pierś do przodu po czym zaczął się zbliżać do prezesa Klanu.* -Nie przyszedłem kraść, o nie. *Zakapturzona postać nadal szła w kierunku prezesa i po chwili zastanowienia się przystanęła* - Chociaż. Faktycznie, przyszedłem kraść, ale nie materialne pierdoły. Przyszedłem skraść wasze uznanie. *Mnich uśmiechną się do krasnoluda który miał słuszność zwać go [rumunem].* -Mam propozycję. Propozycję która łączy się z moim wstąpieniem w wasze szeregi.

Oggford Oddech Trolla · Wysłany: Pon 0:16, 03 Mar 2008 Temat postu:

*Krasnolud opuścił gardę i rozluźnił się trochę. Nadal mu nie ufał i nie miał zamiaru zaufać dopóki nie udowodni, że jest tego godzien. Odezwał się po krótkiej chwili do Berona* Co o tym wszystkim myślisz bracie? A jeśli to jakiś szpieg? *To ostatnie wymówił ciszej tak aby owa postać go nie usłyszała* Hmmm.... mówisz, że chcesz się do nas przyłączyć. Zatem przedstaw się [ID, nick, rasa i.t.d.] i wyjaw nam dlaczego właśnie to nas "zaszczyciłeś" swoją osobą.

BeronHeavyhand · Wysłany: Pon 10:12, 03 Mar 2008 Temat postu:

Po krótkiej chwili milczenia i namysłu...
- Beron mówi tak. Na razie jedynie na okres próbny, lecz mam nadzieję, że będziemy dobrze współżyć ze sobą... Tylko spróbuj cokolwiek ukraść! A szczególnie to informacje o nas... tego nie darujemy.

[przedstawił się na poczcie na fae i tam mnie przekonał Smile

]

Mnich · Gość

*Postać uśmiechnęła się do obu krasnoludów i nagle zdjęła kaptur ukazując swoje rysy twarzy i kruczoczarne włosy.* -Prawdziwe imię nic nie znaczy, jest to po prostu słowo. Nazywajcie mnie Mnich. *[rumun] poprawił kaptur tak by elegancko leżał na jego plecach.* -Jakieś podstawowe wskazówki dostanę?

BeronHeavyhand · Wysłany: Pon 18:11, 03 Mar 2008 Temat postu:

- Hmm... jak dostać się do naszej twierdzy, to już wiesz. Ha! Tak na prawdę wszystko, co musisz wiedzieć mechanicznie, to znajdziesz na forum wewnętrznym w grze. Resztę... masz tutaj Smile

. A więc... - powiedział Beron wskazując Nowemu drogę do jadalni. - czym sie zajmujesz na co dzień? Rozumiem, że dużo spędzasz czasu w tłumie, na bazarze... Ja jestem górnikiem. Podobnie zresztą jak Ogg i reszta klanu. Oggford na dodatek jest dobrym kowalem. Khaagar natomiast łowi ryby... i mithril. Resztę klanu poznasz sam! Aha... i bym był zapomniał... mój przybrany brat ma trochę inną naturę niż myślisz, więc się nie zdziw, gdy go ujrzysz. W pewnym sensie również jest krasnoludem. No... i jest kowalem, ta jak Oggford. Poznasz go po tym, że nosi podobny hełm do mojego.

Mnich · Gość

- No to chyba wszystko jaśnie już wytłumaczone *Sprostował [rumun]* - A co do mojego spędzania czasu to się nieco mylisz. Nie jestem kieszonkowym [rumunem]...