www.braterskieprzymierze.fora.pl

Gość

ZAREJESTROWAŁEM SIĘ JAKO KRZYSZMAN!!!

Forteca Braterskiego Przymierza była imponująca. Krasnolud odziany w zbroję płytową, przykrytą zielonym płaszczem i kapturem, wpatrywał się w wielkie drzwi. Pamiętał spotkanie w karczmie. Było to w dniu, w którym pokonał trzy topielce. Ale myśl o topielcach, trwała sekundę. Myślał o Kargu czy jakoś tak. Nie pamiętał jego imienia, ale to nic. Rozpoznałby go wśród krasnoludów. Krasnolud przypomniał sobie drogę. Szedł gościńcem i popijał piwo. Teraz też zabrał kufel piwa, zamknięty metalową zakrywką tak, by można pić kochany trunek zawsze i wszędzie. Gdy wypił zawołał: „ Przyszedł nowy członek! To znaczy członek klanu! Hahaha!”…

-----------------Statystyka-----------------

Imię: Khurlok
Nazwisko: Utta-Utha
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Krasnolud
Klasa: Wojownik
Bóstwo: Moradin
Charakter: Praworządny Dobry
Lokacja: Wrota Baldura
Gram: I tak i tak
Dni w krainie: 13
ID: 717
Kałmuk: Nie
[ Dodałem o kałmuku Very Happy

Iiii Zmieniłem kolejność, więc chyba wiecie że regulamin „ Czytałżem”]

Krang

Krang usłyszał znajomy głos dobiegający z przed twierdzy. Pobiegł tam pospiesznie i po dwóch minutach, zasapany wychodził przez główną bramę na spotkanie przybysza. Kiedy się do niego zbliżył od razu rozpoznał w krasnoludzie Khurloka-khazada którego spotkał w karczmie. O witaj, Khurloku! Widzę, że wreszcie skorzystałeś z mojego zaproszenia. Uśmiechnął się przyjaźnie do krasnoluda. Chodź przedstawie cię innym. Pewnie zasypią cię pytaniami, ale odpowiadaj cierpliwie, a zarobisz u nich dużego plusa. Oba krasnoludy udały się do sali biesiadnej. Krang pchnięciem otworzył drzwi i wprowadził do środka Khurloka, poczym wydarł się na cały głos. Krasnoludy! Mamy nowego! Oparł się o jeden ze stołów i napił się piwa z kufla stojącego opodal. Przygotuj się na spotkanie z Beronem. Miejmy nadzieje, że będzie w dobrym nastroju. Mrugnął do niego.

[Jak twoje imię się czyta, bo nie jestem pewny? xD]

Krzyszman · Gość

[TÓ mUFie ja Smile

No to albo Kurlok, albo Khurlok, tyle że to h jest prafie martwe]

Canavar

[to jest jakiś żart? ]

Krang

[Co masz na myśli mówiąc, że to żart?]

Krzyszman · Gość

[Jemu chodzi o błędy... Tak to żart, bo chyba bez powodu nie pisałbym tych "błędów" dużymi literami :p Ale... Piszmy o podaniu co?]

Canavar

[proszę bez takich żartów. Poprzednim razem z miejsca odrzuciliśmy kogoś takiego]

BeronHeavyhand

[Dobra, to trochę otu na początek Blue_Light_Colorz_PDT_08

Po pierwsze będzie Ci trza zmienić nazwę urzytkownika, jeśli Cię zatwierdzimy, bo musisz mieć zgodne z grą.
Po dwa, to jeśli zmieniłeś kolejność, i nie dałeś w szablonie, to skąd mamy wiedzieć, że czytałeś kodeks? O_o Ale ratuje Cię ten kałmuk Razz

A kodeksu w dziale "Prawo" nie czytałżeś, bo byś wiedział, że trza mieć normalne imię Razz

]

Beron wyważył kopniakiem drzwi do biesiadnej i zaczął drzeć mordę.
- [wali mi spod pach] drowka, żeby je szlag! - Poszedł do kuchni obok i przez klapę w podłodze wytachał jakimś cudem beczkę piwa samemu. Nie chciało mu się latać naokoło do schodów. Zamknął klapę z hukiem i idąc z beczką pod pachą kontynuował przeklinanie. W końcu dotarł jakby nieobecny do jednego z wielu stołów i postawił trunek na nim. Podstawił kufel pod kurek i zaczął pić.

Krang

Ej, Beron! Podejdź tu. Mamy nowego. Wskazał krasnoluda stojącego obok niego.

Dimbo

Na salę krzycząc coś bezsensownego o braku mąki wbiegł Dimbo. - Co jest do cholery? Nowy? Ale, że co? Kim jesteś, skąd jesteś jaki jesteś po coś żeś tu przylazł i czemu żeś tu przylazł?! Mów! - Po wykrzyczeniu tych pytań na wydechu wybiegł nie czekając na odpowiedź...

Krang

A właśnie. Zaczął trochę zmieszany Krang tym co się stało. To jest jeden z członków naszego klanu, gnom, trochę zwariowany, ale trzymamy go tutaj, bo jest całkiem niezłym iluzjonistą. Nie zwracaj uwagi na jego zachowanie. Gnomy w większości są zdziwaczałe, ale ten nie powinien ci zbytnio przeszkadzać jeśli go nie zdenerwujesz. Po za tym piecze świetne pieczywo, warto spróbować. Zapewnił Khurlocka, Krang.

BeronHeavyhand

[Khurlok w ogóle jeszcze chce się przyjąć?]

Krang

On chce. To moja wina, bo tak długo nie pisałem w tym temacie, bo prosił mnie, abym go wprowadził. (Przedstawił go tobie)

BeronHeavyhand

[no dobra, czyli kontynuujemy? Powiedz mu, może się rejestrować, bo teraz takie zasady.]

- Co ty Krangu chcesz? - Popatrzył ponurym wzrokiem na Dimba. - Z kim ja mieszkam...

Krang

Ogłuchłeś już do reszty w tej kopalni rudy? MAMY NOWEGO!!! Wydarł się na wodza.