Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:48, 21 Wrz 2008 Temat postu: Elfka [D&D] |
|
|
W przygodzie tej uczestniczą cztery osoby: Krang, Grothord, Elaine i Dimbo. Reszty proszę o nie pisanie tutaj. Będę kasować posty i OT. Z nieklimatem to na "About Sesions". Ja jestem tutaj jako Mistrz Podziemi. Zabawa polega na grze w D&D. Jeśli deklarujecie, że postać próbuje coś przezukać - przykładowo ciało, czy pomieszczenie - nie podajecie rezultatów. Albo nie kierujecie NPCami, czyli osobami trzecimi. Od tego wszystkiego jestem ja. Ta przygoda nie jest epicka, od taka sobie ciekawa i przyjemna
Acha, i jeszcze jedno... postacie będą zdobywać poziomy mniej więcej zgodnie z systemem D&D ^^
A więc zaczynamy!
Wszystko zaczyna się od chwili, gdy jeden ze strażników przynosi ranną elfkę na rękach do sali biesiadnej i kładzie ją na jednym z kamiennych stołów. Elfka ta przyszła o własnych siłach pod bramy twierdzy i padła w na wpół przytomna na krasnoluda, który ją złapał. Wojownik narobił wiele hałasu, uczestnisy sesji powinni go usłyszeć, choć ich wejście może być też całkiem przypadkowe... to zależy już od Was
Oto zdjęcie elfki:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BeronHeavyhand dnia Sob 15:41, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:05, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Krang jadł sobie spokojnie śniadanie w sali biesiadnej, złożone z pięciu jaj sadzonych, czterech plastrów karkówki i kufla piwa. Nagle do sali biesiadnej wpadł strażnik z nieznajomą elfką na rękach. Krang zerwał się od stołu i podbiegł do nich. Po jednym rzucie oka zrozumiał, że z kobietą nie jest najlepiej. Elain! Zawołał do swojej przyjaciółki siedzącej jeszcze przy stole. Ona potrzebuje leczenia! Wygląda na wyczerpaną. Najlepiej, jeśli od razu zaniesiemy ją do twojej wieży.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krang dnia Nie 1:07, 21 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elaine
Sanitariuszka
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:28, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A [cenzura-przyprawiać] wieżę!*Jęknęła elfka patrząc na swoją pobratymcę.Sanitariuszka zmierzyła jej puls.Był słaby i nieregularny.Zaklęła szpetnie.Jej dłonie połączyły się w mistycznym tańcu,gdy przyzywała impa.Diablik zawisł przed kobietą czekając na rozkazy*Po medykamenty MIGIEM*Diablik ze świstem zniknął w drzwiach sali.W tym czasie Elaine położyła dłonie na rozgrzanym brzuchu elfki.Zaczęła szeptać formułkę zaklęcia.*
[Maleńkie OT.Imp jest moim nowym chowańcem(starego oddałam bratanicy :p)Więc nie przyzywałam go z Dziewięciu Piekieł.Tylko z domu.I to był bardziej taki sygnał :p]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:30, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Siedzący w rogu krasnolud zdawał się drzemać na krześle. Nogi miał założone na stół a ręce skrzyżowane na klacie. Ślady zaschniętego błota były widoczne na ciężkich podkutych buciorach i powiewnych brunatnych portkach. Krasnolud niedawno co wrócił do twierdzy.
Całe to zamieszanie z elfką przyciągnęło jego uwagę.Nagle było mu niewygodnie. Poprawił się na krześle, po czym wstał, podszedł do Elaine i wskazał na leżącą elfkę ręką. - Rozpalona ino, czy też poszatkowana?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:50, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nagle zza drzwi daje się słyszeć głośne walenie. Ktoś silnie dobija się do wejścia. Po chwili drzwi się otwierają, a przechodzi przez nie Dimbo z jakimś wiadrem grzybów. Podchodzi i siada na najbliższym krześle i zaczyna się wydzierać. - No czegoż to nikt mi nie otworzył jak kopałem do wejścia, no...? O... A ta co tutaj robi...? Chciałem tu grzyby postawić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:25, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czar Elaine podziałał na tyle, aby elfka odzyskała świadomość. Można było z nią teraz pogadać, lecz tylko po elficku. Elaine - gdy będziesz mówić do niej, to nie mów tak, jak normalnie byś to robiła, tylko pisz, że "Elaine zapytała się elfki coś tam...". Elfka ma na ciele wiele zadrapań, a na jej lewym boku widać brzydki, lekko przypalony ślad.
Elfka mamrocze pod nosem niezrozumiałe słowa, nawet dla Elaine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elaine
Sanitariuszka
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:53, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Csssiii...*mruknęła Elaine siostrzanym gestem podpierając głowę elfki.Ranna dyszała z trudem łapiąc powietrze.Sanitariuszka wzięła do rąk kubeł z ziółkami,który sama wcześniej najspokojniej w świecie piła.Przystawiła go do jej ust.Nieznajoma łapczywie piła chłodny napój.Elaine zapytała ją o coś.Kobieta dopiero po chwili odpowiedziała.Jej głos był mocno zachrypnięty.Lekarka pokiwała lekko głową.Ku zdumieniu krasnoludów sięgnęła do tyłu i zaczęła rozpinać bluzkę.Niestety(?)pod białą koszuliną miała podobną,tyle że o szarawym kolorze.Złożyła łaszek parokrotnie i położyła pod głowę elfki.*Cholera.Jest źle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elaine dnia Nie 18:55, 21 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:06, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zadrapania i ślad po przypiekach. - pomyślał - Zadrapania mogły być efektem podróży po górach w takim stanie, ale skąd by wtedy była rana po przypiekach? Zatem ktoś lub coś jej to zrobiło... - westchnął. Grothord starał się przypatrzeć jak dokładnie wyglądają te zadrapania i od czego mogą pochodzić. Starał się to zrobić delikatnie, nie ostentacyjnie. W takim stanie - ciągnął dalej swoją myśl - nie mogłaby daleko zajść, zatem całe zdarzenie raczej zaszło niedaleko naszej twierdzy. Skoro tutaj jest, to musiała zgubić pościg albo go... wybić.- zerknął czy elfka nie ma przy sobie broni lub jakiś dziwnych tyczek czy innych krzaczkopodobnych różdżek - Nie ma co dywagować w ciemno, trzeba poczekać aż sama coś powie.
Droga Elaine - rzekł do sanitariuszki - Nie chcę ponaglać Cię w pracy ani napastować tej małej, jednak w tej sytuacji bardzo ważne jest aby szybko powiedziała co się jej stało. Gdy ta elfka wydobrzeje na tyle, aby mogła rozmawiać, chciałbym zadać jej kilka pytań. Nie znam waszej mowy zatem bądź mi tłumaczką. Proszę. A teraz powiedz mi szybko do czego mogę się teraz przydać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elaine
Sanitariuszka
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:35, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zobaczcie*powiedziała lekarka przekręcając rękę elfki.Od spodu widoczne było paskudne poparzenie koloru zielonkawego.*To nie był żaden ogień,a zaklęcie.Nie mam pojęcia co z nią jest.Powtarza tylko:"An'givare"(dla nie kumatych-szpieg,donosiciel).*Pogładziła ranną po włosach*To jeszcze dziecko.Nie ma nawet 80 lat...*Westchnęła smutno*Potrzeba mi jasnego pomieszczenia z łóżkiem i stolikiem oraz dużą drewnianą balię.Znajdzie się coś takiego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 0:00, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Mój pokój do jasnych nie należy, nie mam w nim nawet okna, ale pokój Dimba powinien być w sam raz i jest niedaleko. Nie wiem tylko czy łóżko nie będzie za krótkie. Co do bali to udam się po jakąś do magazynu, swojej nie dam bo gdyby mała się obudziła i zobaczyła gdzie przyszło się jej kąpać to byłaby w lekkim szoku. - Krasnolud wyszedł z pokoju i udał się w kierunku magazynu.
- Balię przyniosę do Piekarza! - zawołał jeszcze z korytarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:18, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Elfka chwilowo odzyskując przytomność mówi do Elaine coś po elficku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:24, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Hej, co jest...? Mój pokój...? Ale kiedy ja nie znam tej kobity! Dimbo zaczął podskakiwać ale po chwili przestał i usiadł z założonymi rękami na podłodze. Ale jak mi wymiętoli prześcieradło to ma przerąbane!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elaine
Sanitariuszka
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:39, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dimbo...Jeśli ci kuśka miła-milcz*burknęła Elaine podając elfce wodę*Chłopaki,zapytajcie strażników o jej kostur.*wskazała podbródkiem na elfkę*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:27, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jaka kuśka...? Dimbo począł krążyć po sali rozmyślając nad słowem wypowiedzianym przez Elę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:10, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
To jest to czego każdy szanujący się mężczyzna nie chciałby stracić. Powiedział z rozbawieniem do gnoma. Po chwili zwrócił się do Elaine. Jak ci mogę pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|