Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koror
Niebezpieczny młokos
Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:59, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A za oknem właśnie przeleciał Koror. No cóż gnomiszcze wynalazło buty do latania i się właśnie bawiło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:04, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Następnie za oknem spadał Dimbo. No cóż, wypadł z pokoju wyżej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elaine
Sanitariuszka
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:35, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
*Elfki pisnęły przenikliwie zaskoczone widokiem gnomów.Elaine wypowiedziała głośno inkantację czaru przechwycenia i podbiegła do okna.Zdążyła złapać Dimba zaklęciem nim ten rozwalił swój głupi czerep na skałach.Dopowiedziała parę słów i wciągnęła gnoma na górę.*Na owłosione plecy Berona!Co ty sobie wyobrażasz?*Pacnęła gnoma ręką i zaczęła tłumaczyć młodej elfce że to tylko taki jednorazowy wybryk.Stwierdziła że Dimbusiowi przegrzała się mózgownica i musi jakoś odreagować*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:37, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- No... bo wiesz... dużo drożdży dałem do bułki... No i jej się buchło... Ale spokojnie! Byłem przygotowany i za oknem był materac!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:58, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Młoda elfka była bardzo zdziwiona tym, co się działo wokół niej. W końcu jednak nie wytrzymała i zaczęła gorączkowo wrzeszczeć coś po elficku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elaine
Sanitariuszka
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Białegostoku Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:26, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
*Elaine wyjrzała przez okno zgodnie z zaleceniami młodszej elfki*Ja pier...*Wydawało się że jej oczy zaraz wyjdą z orbit i wybiorą się na spacer*Chłopaki...Lećcie po Berona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:32, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Koror! Lecisz po Berona! - Krzyknął Dimbo przez okno. Tylko on latał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koror
Niebezpieczny młokos
Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Nie 3:57, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A Koror dosłyszał coś o Beronie i poleciałłł! Tyle go widzieli!
- Beron! Beron! Beron [kobieta lekkich obyczajów]! - krzyczał gdzieś z powietrza wypatrując małej, szerokiej, grubej, owłosionej kulki - przypominającej krasnoluda Berona.
- Beron do jasnej cholery! szukają cię! Do wierzy masz do Eleine przyjść! BEEEEEEEEROOOOOOON!!!!!][
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:04, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nagle latający gnom zauważył, jak jakaś mała, szeroka, gruba i owłosiona kulka wychodzi z latryny, ubierając spodnie na siebie. Z latryny buchnął mały czarny obłoczek w stronę korora. Beron mamrotał coś pod nosem.
- [kobieta lekkich obyczajów], ani chwili spokoju...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:31, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Krang wstał z krzesła i także wyjrzał przez okno. Zastanawiał się co tak zaniepokoiło Elain.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:44, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Z okna wieży Elaine, po prawej stronie, wyraźnie widać Berona i latryny. Koror został zagazowany ciemnym obłoczkiem, który wyleciał z latryny, gdy Beron otworzył drzwiczki od niej i rozbił się gdzieś w pobliżu.
Beron, na widok spadającego gnoma, machnął jedynie w jego stronę ręką.
- Eeeee...
Beronie kujwa, patrzeć na to nie mogę! Nie "wierzy" tylko "wieży"!
Wieeeeem, już mi się edytować nie chciało
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BeronHeavyhand dnia Wto 3:21, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:51, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ej, Beron! Rusz no się! Potrzebny tu jesteś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:24, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Co, kto, ja? Rodzi wam się tam co? Spaaadać, mam ważniejsze rzeczy do roboty... - Wciągnął gluta do gardła i poczłapał w stronę Twierdzy, na jej tyły, gdzie było zejście do sypialń... dopowiedział jeszcze ciszej, sam do siebie:
- Gdzie ja ci [kobieta lekkich obyczajów] teraz będę zaiwaniał na wieżę Elaine, odbiło...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BeronHeavyhand dnia Wto 3:26, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:02, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dimbo, mógłbyś pobiec po Berona i wytłumaczyć mu naszą sytuację? Przy okazji możesz mu zrobić jakiegoś psikusa może się rozchmurzy. Uśmiechnął się i mrugnął wesoło do gnoma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:06, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Tak mu przyochędożyłem pokój moimi starymi czapkami, że przybiegnie tu mnie opieprzyć z chwilę sam z siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|