www.braterskieprzymierze.fora.pl

Vlor nie mając nic ciekawego do roboty, łaził po twierdzy w tę i nazad. Kolejny raz robiąc obchód (dzisiaj dopiero 34), zauważył nieznajomego krasnoluda w sali rekrutacyjnej, ściskającego w ręku strzę ...

Luuuuuuuudzie! Ale wy macie problemy! O awatary się kłócić!?

Jak dla mnie to każdy niech ma avka jaki mu się podoba [byle bez przesadyzmu]. Z kolei te obrazki rang są bez sensu i rozwalają układ (? ...

Do sali wmaszerował krasnolud w kolczudze, z narzuconą na ramiona niedźwiedzią skórą. Na głowie miał hełm, osłaniający całą mózgo- i trzewioczaszkę. Odkąd przyjęto go do klanu, ani razu go nie zdjął. ...

Do sali wmaszerował wojownik w hełmie zakrywającym twarz i niedźwiedzim futrze zarzuconym na kolczugę. Przy pasie majtał się mu ogromny, prostokątny, pokryty runami młot. Podszedłszy do kominka, wyjął ...

No to ja jestem MONOteistą

A Stevena Kinga jeszcze nie czytał żem

Wiadomo- wszystkie książki wydane przez Fabrykę Słów są dobre

Ale "Nocarza" jeszcze nie czytał żem

Moją ulubioną książką tego wydawnictwa jest zbiór opowiadań
"Zapach szkła& ...

[Będe musiał spróbować^^]

- Na Kowala Dusz! Dziękuję! To dla mnie zaszczyt móc napić się z wami! - odrzekł krasnolud. W jego głosie można było wyczuć ulgę i radość. Pomaszerował za swoimi nowymi Braćmi. Wiedział, że przynależn ...

Ciężkie drzwi twierdzy zadrżały, ale nie puściły. Z poza nich rozległo się głośne posapywanie, do których dołączyły ciche przekleństwa. Po chwili drzwi otworzyły się z trzaskiem, pod wpływem potężnego ...

Po przeczytaniu powyższego artykułu, nie mam już żadnych wątpliwości =]

Całkowicie się z tą opinią zgadzam. Cieszę się, że istnieją jeszcze gracze, którzy potrafią trzeźwym okiem ocenić grę, a nie tacy, którzy patrzą na sztuczną reklamę =]

Co do mangi: Death note jest fajny =]

Tajemnice są po to, by je odkrywać =]

Coś więcej napiszę, ale to za jakiś czas =] a wkręcić się spróbóję. Jest mały problem (nie mam internetu w domu i muszę kombinować skąd wejść), ale myślę, że to nie będzie przeszkodą nie do pokonania ...

Od początku, w oknie sąsiedniej chaty, stała zakapturzona postać, w szarej szacie, przyglądając się walce. Teraz wyskoczyła przez to okno i podeszła do dwóch wojowników. -Proszę- powiedziała, podając ...