www.braterskieprzymierze.fora.pl

Khalger

Wyczytałem na forum że straż przyboczna naszego przywódcy posiada smoki. Pomysł jak najbardziej super trochę mało D&D ale dla mnie bomba i dlatego właśnie chciałem rozwinąć ten pomysł. Widziałem Wymianę postów gdzie ktoś ze straży stwierdził żeby nowemu nabytkowi klanu przyznać smoka i dać do straży na co przywódca odparł że za wcześnie. Tu właśnie doszliśmy do sedna sprawy otóż moim pomysłem na rozwiązanie takiego pomysłu jest...(muzyka wprowadzająca w napięcie) wprowadzenie relacji mentor-uczeń. Polegało by to mniej więcej na tym że Władca/Straż przyboczna czy ktoś jeszcze inny oceniali by nowe nabytki klanu i tym postaciom, które wydały by się im obiecujące, przyznawali by młodego smoka i jednego ze strażników jako mistrza wprowadzającego ucznia w świat zasad straży obowiązków i przywilejów oraz trenował jego i jego młodego smoka ( bo smok stawał by się dopiero dorosły i zdolny do prawdziwej walki dopiero gdy uczeń trafił by do straży) w walce. Wprowadziło by to dodatkową zabawę fabularną i urozmaiciło dodatkowo rozgrywkę. Oczywiście nawet ci wybrani nie musieli by zostawać strażą jeśli by nie chcieli bądź jeśli by zawiedli oczekiwania.

Krang

Pomysł całkiem niezły, chociaż z tym wybieraniem, to ja uważam, że powinno zotsać tak, jak jest. To znaczy jeśli gracz przysłuży się bardzo klanowi dostaje specjalną range. To tak mniej więcej działa. Chociaż, niech Beron się wypowie. Very Happy

Dimbo

Pomysl fajny, ale.
Taki trening wymagalby ilus lat. Smok dorasta stosunkowo dlugo przeca.
To z kolei wymagaloby starzenia sie postaci...

Althenin

Tak btw, to na fae na pewno będą się przyczepiać do tych smoków jak będą się obnosili.
Możnaby napisać podanie oficjalne, ale nie o smoki normalne, tylko jakas taka mała 'hodowlana' odmiana. Coś ala drzewka bonsai xD

Khalger

No smok dorasta dość długo ale tutaj możemy zastosować przeskok czasowy dla danej postaci Razz

i tak mało się zwraca uwagi na takie szczegóły bo teoretycznie można by grać na fae człowiekiem około 90 dni ponieważ potem by umierał na starość Razz

takie szczegóły są mało ważne, druga opcja to magiczne postarzanie smoków. Nie miały by doświadczenia starych smoków ale siłę fizyczną i umiejętności już tak Smile

Jest wiele kruczków które można wykorzystać. Co do czepiania się to nie widzę powodu ponieważ smoki miały by wpływ tylko na rozgrywkę fabularną Smile

Mavest Desh Havelook

Ha! No wreszcie ktoś rozpracował mój cudowny zamysł... Możemy zrobić lokację treningową na forum. Opracować wszystko jak trza. Tylko, że Nadril niekoniecznie jest fabularny. Ja go naprawdę mam jako chowańca, więc na upartego można szybko zgasić wszelkie krzyki na ten temat. W końcu przecież coś jest w grze, żeby to wykorzystać. Nie wymyśliłem niczego nowego. Poza tym, że na nim jeżdżę. Osobiście mam trochę tych smoczków na fae... A btw Straż rzeczywiście jest dość mała, a jeśli dostałbym paru fabularnych to moglibyśmy regularnie robić "porządek" w karczmie na zasadzie "Pozamiatać, bo zaraz Beron przyjdzie".

BeronHeavyhand

Hmmm..... wiesz. W BP to zawsze było tak. Jest Rada klanu i jej skład się nie zmienia. Choćby nie wiem, jak mnie wkurwili, albo ja ich, po prostu dopóki te osoby nie odejdą, to są w tej radzie i już. I nikt nowy nie dojdzie. Po prostu mamy ekipę i koniec. Co do Straży Przybocznej, to jest tak, że nie każdy może do niej wejść. Wzięło się to nie z fabularnych powodów, lecz z tego, że znamy te osoby trochę dłużej, być może się czymś przysłużyły no i znamy się z nimi nawet na żywo, albo chociaż bliżej przez neta. Jeśli pobędziesz u nas w klanie ze dwa lata, i okaże się, że nie zwiejesz i będziesz wspaniałym toważyszem broni, to automatycznie wcielimy Cię do takiej Straży Very Happy

Są w BP takie osoby, które pamiętają czasy założenia klanu, są takie, co nie opuściły BP od kiedy do niego doszli i zżyliśmy się tak, że to raczej nie możliwe. Jak się uda, to kiedyś zrobimy sobie zjazd, ale do tego trzeba kasy. Jeden z tych, którzy byli z nami od chwili założenia BP - Oggford, już nie gra na fae i nie wchodzi na nasze forum z powodu braku neta (ma 23 lata i trochę na głowie ma). Jednak on już na zawsze będzie w BP i dalej uważamy go za członka klanu Very Happy

Ale są też tacy, co przewijają się i są "na chwilę". Nie lubię takich, tak samo, jak nie lubię gildii masowych. Tutaj każdy zna się z każdym osobiście i jestem cholernie ciekawy, do czego dojdzie z tymi kilkoma nowymi (w tym z Tobą), którzy w ciągu odstatnich 3 dni złożyli podania.

PS.: Mav - zawsze można zrobić tak, że będzie fabularnie chciał dołączyć w przyszłości do Straży Smile

Jednak nie będzie to od razu. Fabularnie będzie kandydatem i będzie Twój (rób z nim co chcesz

), ale po drodze zobaczymy jaki z niego kompan itp :]

Khalger

Ja rozumiem takie rzeczy. Bardzo mi się podoba podejście naszego klanu do tych spraw dlatego nie złożyłem podania do masówki. Smile

Po prostu zobaczyłem że ktoś chciał wcielić nowego do straży jednak władza najwyższa stwierdziła że za wcześnie dlatego wymyśliłem stan pośredni. Kogoś kto wydaje wam się że ma potencjał na owego strażnika robicie uczniem i przydzielacie jakiemuś strażnikowi.

"PS.: Mav - zawsze można zrobić tak, że będzie fabularnie chciał dołączyć w przyszłości do Straży Smile Jednak nie będzie to od razu. Fabularnie będzie kandydatem i będzie Twój (rób z nim co chcesz

), ale po drodze zobaczymy jaki z niego kompan itp :]"

Dokładnie o to mi chodziło żeby to nie był jeszcze strażnik ale ktoś konkretnie przygotowywany pod to stanowisko.

Mavest Desh Havelook

Hmm... teraz mnie zagiąłeś ze zjazdem. Tak myślę należałoby zrobić mapę, kto gdzie mieszka i wybrać jakiś dobry punkt (Polska centralna najlepiej). Myślę, że byłoby to do zorganizowania u Guldora na działce w hmm... Grotnikach bodajże. Należałoby ustalić wydatki, harmonogram (16.00 - Czysta, 17.00 + 0,7l itp.), bo chyba nie ma sensu na krócej niż jakieś 3 dni. No bo ile by to wyszło razem z dojazdem? ][ - 3 stówy (raczej mniej) od łebka (pewnie z transportem) i masz kaca do końca roku. Myślę, że to sprawa do bliższego rozpatrzenia.

A co do kandydata na strażnika, to pewnie ja będę musiał go "przeszkolić", a póki co udzielaj się chłopie i tyle. Niedługo może zaplanujemy taką sesję, a co do rozwinięcia smoczego motywu, co mi już od daawna chodziło po bani i myślę, że opracuję to niebawem.

Khalger

Ale ja wcale nie startuję na to stanowisko Very Happy

Ja mam taką zasadę że jak proponuję jakaś rangę to jej nie biorę bo byłoby że dla siebie wymyśliłem itp ja to robię dla urozmaicenia rozgrywki innym graczom. No to myśl myśl ja też może coś wymyślę ciekawego jeszcze.

Khaagar

Robimy mape Very Happy

[kobieta lekkich obyczajów] ale mnie stara pewnie nie puści jak będzie daleko... [giertych] wie, czy wogóle mnie puści ;D

Dimbo

Ja to raczej na zjazd odpadam. Rodzice mnie nie puszcza w wieku 14 lat na chlansko nie wiadomo gdzie Razz

Ale za kilka lat to chetnie Wink

Mavest Desh Havelook

Heh, coś się wymyśli. Przyjedziemy po Ciebie Razz

Khaagar

Ja [kobieta lekkich obyczajów] powiem dla starej jak bede do sql do olsztyna chodzi, ze sobie jade ;d

Dimbo

Wiesz co Mav, jakbyscie sie przypadkiem pojawili w okolicy mojego domu to moglbym wyjsc na dwor na jakis czas przecie Razz