Autor Wiadomość
Shivo
PostWysłany: Sob 12:06, 04 Lip 2009    Temat postu:

kurczę... miało być Final Fantasy 6...

Albo jeszcze jakaś stara gra na Pegazusa... Gola 3... Mario... i inne klasyki...
BeronHeavyhand
PostWysłany: Sob 3:16, 04 Lip 2009    Temat postu:

Ja wyznaję zasadę, że grafika, to nie wszystko ale najładniejsza jest taka, jak np. w Icku (czyli w uj dopracowane 2D), lub, coś w stylu Assassins Creed (w uj dopracowane 3D). A cholernie ważny jest klimat i mechanika. To w wizardzie z deka mnie odrzuca ;p
Althenin
PostWysłany: Sob 2:33, 04 Lip 2009    Temat postu:

a tam jak wygląda... liczy się grywalność, problem jak dobrać i rozwijać drużynę, taktyka podczas bitwy. Jednym słowem grywalność. A ty mi tu wyskakujesz że jest be bo źle wygląda... idź Ty... jak jakieś dziecko ^^

k ide obczaić gry które wymieniłeś, bo ostatnio posucha jest u mnie ;D hoć w kolejce jeszcze czeka original war i spellforce. w sumie spellforce ][ też złe nie jest, polecam ;D w dodatek jeszcze nie grałem, w I też nie, ale ta II nie jest zła
BeronHeavyhand
PostWysłany: Sob 0:03, 04 Lip 2009    Temat postu:

Wizardy 8? To gówno, co wygląda jak pierwszy wolfesztajn? xd
Homeworld może być, ale o wiele bardziej mi przypadł do gustu (z gier kosmicznych) Star Wolves i Nexus. To pierwsze [supcio] wciąga i ma jedną z najlepszych fabuł z gier (u mnie z fabułą przed nim jest tylko Icewind Very Happy), a drugie jest porządnie trudne i fajna taktyka jest podczas walki. O grafice nie wspomnę (znaczy, że świetna). Majesty jest wykurwiste, ale mało mapek ;/
Shivo: FFVII?
Althenin
PostWysłany: Pią 23:54, 03 Lip 2009    Temat postu:

obczajcie wizardry 8, też jest fajne. Homeworldy też mają fajną fabułę, ale to już strategie. Lubię też popyczyć w dungeon keepery xD. gry raczej mało znane, ale świetne. Majesty też przejdzie. z takich jeszcze tu nie wymienionych godny polecenia jest też Might and magic, bodajże 6, choć 7 też ujdzie. No i nie ma to jak rundka w quakea xD
Shivo
PostWysłany: Pią 17:54, 03 Lip 2009    Temat postu:

od FF& lepsza jest ^ (moim zdaniem przynajmniej)- bardziej wciąga
BeronHeavyhand
PostWysłany: Pią 17:29, 03 Lip 2009    Temat postu:

War, masz jakieś konto na tym torrencie? Bo nie chce mi się płacić 6 zł.
BeronHeavyhand
PostWysłany: Pią 16:04, 03 Lip 2009    Temat postu:

Heh Elka Never nie ma klimatu i ma [spierdzia]ą grafę, War: gdzie do [szwaby] w Baldurze fajnie się tworzy postacie?? (chyba z Ickiem Ci się pojebało), Iaso: też prawda xd (z dostaniem w morde), War: a bardzo chętnie zapolowałbym na tę panią bólu i sam jej trochę go sprawił.
brak
PostWysłany: Pią 0:08, 03 Lip 2009    Temat postu:

Mój pierwszy to Gothic właśnie a najlepszy to FF:VII jego klimatu nigdy nie zapomne.
Elaine
PostWysłany: Czw 23:45, 02 Lip 2009    Temat postu:

Ja szczególnie ciepło wspominam Neverwinter Nights
Dlaczego?To mój pierwszy cRPG.Ahhh...Te wspomnienia...
brak
PostWysłany: Wto 23:27, 09 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
Budzisz się w krypcie(wskaż mi grę, która tak się zaczynała), nie wiesz co się dzieje wokół Ciebie, nawet nie masz celu ratowania świata. Jesteś kompletnie oszołomiony.



Eee Gothic?? Tylko, że w nim na dzień dobry jeszcze w mordę dostajesz Very Happy
Warlock
PostWysłany: Wto 22:05, 09 Cze 2009    Temat postu:

Spróbuj Rapidem.
Tu masz na torrentach: http://torrenty.org/torrent/268186
Mavest Desh Havelook
PostWysłany: Wto 21:44, 09 Cze 2009    Temat postu:

Kurde, dobrem, ale gdzie tototo znaleźć do cholery, bo mi się nie chce przez torrenty jechać. O! A ja ostatnio WoWa lubię O!
Warlock
PostWysłany: Wto 21:38, 09 Cze 2009    Temat postu:

Planescape Torment na równo z Ickiem!!! Teraz dlaczego?
Twórcy gier cRPG(Black Isle i Bioware) na silniku Infinty Engine widocznie rozkładali akcenty między grami. Icek był skierowany na taktykę, walki i wykorzystywanie mechaniki gry do granic możliwości. Baldur's Gate był wolny, miał ciekawy system tworzenia postaci i jego fabuła była znośna.
Za to Planescape Torment posiada najsilniejszą fabułę i klimat spośród tych gier(Chociaż klimatem równa się z ickiem)! Nie tworzysz postaci, praktycznie nawet imienia nie tworzysz. Jesteś bezimiennym. Budzisz się w krypcie(wskaż mi grę, która tak się zaczynała), nie wiesz co się dzieje wokół Ciebie, nawet nie masz celu ratowania świata. Jesteś kompletnie oszołomiony. Gdzie jesteś? W wieloświecie, plan na którym krzyżują się inne plany. Nie jesteś zwykłym śmiertelnikiem jak wiadomo, większość twych towarzyszy to równie potężne i ohydne stworzenia tak jak ty. Spotkanie demona to normalka, nie ma to jak krótka rozmowa z demonem o podbijaniu świata, czyż nie? Iglica wieloświata nie jest wielkości Waterdeep tzn. nie jest tak duża. Ale, tutaj chodzi się we wszystkie kierunki(można powiedzieć, że nie ma tu kierunków). Widzisz ludzi chodzących pionowo, miasto zamieszkuje tysiące mieszkańców i co chwila odwiedzą ów plan nowi. A planem rządzi enigmatyczna Pani Bólu. Klimat w [giertych]!
Mavest Desh Havelook
PostWysłany: Wto 21:38, 09 Cze 2009    Temat postu:

To nie jest cRPG, ale jest najlepsza.

No więc... Pacman!

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group