BeronHeavyhand |
Wysłany: Śro 18:28, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Beron był długo pogrążony w modlitwie. Tak na prawdę, to nie wiadomo, czy przypadkiem nie zasnął. Gdy otrząsnął się z transu, wstał, ukłonił się w stronę ołtarza, wypił końcówkę niewykorzystanego miodu i wycierając usta dłonią popatrzył przez okno. Świerze powietrze mierzwiło jego rude włosy i warkocze na brodzie. Zamknął oczy i odpoczywał chwilę wychylając się z wysokiej wieży. W końcu poczuł zapach świerzej pieczeni i otworzył szybko oczy. Popatrzył w dół i ujżał dziwne, duże wygolone z wszelkich drzew pole. Stała tam jakaś buda i było tam kilkadziesiąt żołnierzy, którzy zajmowali niewiele miejsca. Krasnolud zerwał się i zbiegł na dół. |
|