Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rea Kureth
Żółtodziób
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:36, 18 Lut 2009 Temat postu: Podanie: Rea Kureth |
|
|
1 ) *Krótki opis fabularny podania o rekrutację.* Pewna elfka, zbierając w lesie grzyby, napotkała dziwne stworzenie. Całe było białe i tak emanowało magią, że prawie ją oślepiało. Potrafiła ona bowiem widzieć magię, bez czaru Wykrycie Magii. Gdy śledziła zwierzę, które przypominało konia, przewę[sku.rwysyna]ła tak lasem kilkanaście kilometrów, aż teren zaczął się podnosić. Po jakimś czasie wspinała się na dużą górę. Zwykle nie chodziła po górach, ale stwierdziła, że raz jej nie zaszkodzi. Po kilku godzinach wspinaczki, wyrosła nad nią ogromna, kamienna twierdza. Gdy znalazła jakąś ścieszkę, doszła na samą górę i stanęła przy bramie wjazdowej. Gdy zobaczyła, że na dół prowadziła szeroka droga, wyjeżdżona przez różne karawany, przeklęła po elficku i z niedowierzaniem pokręciła głową. Koń - a raczej jednorożec, jak się okazało - stanął zaraz przed bramą na dwóch tylnych nogach i zarżał. Po tym rozbłysł magiczną energią, która oślepiła elfkę i zwierze zniknęło. Rea zawsze była żądna przygód, więc ruszyła w stronę otwartych drzwi, za którymi znajdował się dziedziniec.
][ ) ID: 890
3 ) Imię: Rea Kureth
4 ) Rasa: Leśny [pedał]
5 ) Klasa: Czarodziejka/Druidka
6 ) Dni W Krainie: 5
7 ) Poziom: 7
8 ) Grasz fabularnie czy mechanicznie? Mechanicznie. Może czasem mała sesja, ale wolę mechanikę.
9 ) Czym się zajmujesz oraz w jaki sposób zarabiasz? Zarabiam walcząc na arenie i łowiąc w strumyku
10 ) Dlaczego chcesz do nas dołączyć? Chcę dołączyć do Braterskiego Przymierza, gdyż jesteście pierwszą gildią w grze, i jak sądzę, najsilniejszą. Dla mnie liczy się mechanika no i do tego lubię krasnoludy ^^ Przeczytajcie proszę mój profil, krótki jest.
11 ) Co możesz nam zaoferować i czego od nas oczekujesz? Mogę wam zaoferować wsparcie techniczne w walce, za jakiś czas pieniądze, no i... siebie ^^ A oczekuję jedynie tego, że będziecie dla mnie świetnymi toważyszami. Nudno samemu grać, nawet jak gram tylko mechanicznie. No i wszyscy będą się mnie bać, skoro mam [BP] przy imieniu, nie?
12) Wiek: 18+
Moje dotychczasowe osiągni w walce:
Potworki:
Rea Kureth przeciwko Leśny Wąż
Leśny Wąż uniknął twojego ciosu!
Atakujesz Leśny Wąż i zadajesz 100 obrażeń! (0 zostało)
Pokonałeś 1 Leśny Wąż.
Nagroda
Zdobyłeś 62 PD oraz 15 srebrników oraz
Rea Kureth zdobywa:
0.01 pkt. umiejętności rzucanie czarów
(on jest z 10 poziomu)
Z równymi sobie poziomem walczę i zawsze zabijam po 1-][ ciosach.
Jestem czarodziejką ofensywną.
Oto moje statystyki:
Szybkość 60.000
Inteligencja 143.000
Rzucanie czarów: 1.51
Pozdrawiam wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:26, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
[Noo wreszcie ktoś, kto całe podanie zrobił dobrze, jak trza Jesteś chyba pierwszą osobą, której nie trzeba poprawiać...
Jak to siebie możesz nam zaoferować?
Jesteś od niedawna, ale widzę, że wiesz, jak sobie poradzić. Grałaś w inne valheryki?]
Beron w tym czasie odwiedził piekarnię Dimba. Po całym dniu w kopalni zgłodniał niemiłosiernie.
- Hej gnomie! Masz jakieś świeże pączki?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BeronHeavyhand dnia Śro 19:26, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:59, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Krang nie mając nic innego do roboty, udał się do piekarni razem z Beronem. Zauważywszy gotowe pączki leżące na ladzie wziął jednego i zaczął jeść ze smakiem. Moje ulubione. Pomyślał. Po zjedzeniu pierwszego zabrał się za kolejnego i począł się przechadzać po wieży, aż w końcu zatrzymał się przed oknem. Wyjrzał przez nie, a pączek wypadł mu z ręki. Zobaczył znikającego jednorożca towarzyszącego jakieś postaci. Z tej odległości, mimo dobrego wzroku Krang nie mógł ustalić rasy ani płci. Krasnolud zastygł w takiej pozycji i począł tak stać, wyglądając przez okno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:04, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
[O, ja też jestem czarodziejem ofensywnym! Masz rację silni jesteśmy. Może niezbyt liczni, ale popatrzmy na sam ranking chociażby ]
Gnom miał pączki. Przyszedł też z nimi do większej sali wejściowej. Tam położył tacę i zaczął z apetytem zajadać olewając Berona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rea Kureth
Żółtodziób
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:53, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
[E... a co mieliście jakieś problemy z podaniami? To chyba nie problem założyć takie, głupia nie jestem... Jak mogę zaoferować siebie? ^^ A... na przykład... piorąc brudne gacie
Grałam przez chwilę na amnie ale przeniosłam się na faerun.]
Rea wkraczając na dziedziniec jęknęła z zachwytu. Prawdziwy zamek! Obróciła się kilka razy próbując omieść wzrokiem piękne ogrody i mury zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:57, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nagle coś u góry, pewno w piekarni szczęknęło i rozległ się głuchy gong. Ktoś wdepnał w jedną z pułapek zastawioną obok Dimbowego krzaka malin! Zdenerwowany wybiegł na podwórze, gdzie zobaczył przybysza. - Kimżeś kobito, że się ośmielasz przy moim malinowym krzaku stawiać stopy?! - Zdenerwowany gnom odepchnął gościa zaklęciem od krzaka.
[Mam tam ciągle konto. A ten pajac, Gart, wnerwia się na moje bóstwo. Ale to jest pacan... ^^"]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rea Kureth
Żółtodziób
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:03, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Elfka zaskoczona podskoczyła i wyciągnęła miecz. Uciekła na koniec podwórza i przyparta do muru trzymała miecz przed sobą.
- Nie zabijesz mnie tak łatwo! - Krzyknęła trochę zbyt zdenerwowanym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:06, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja tam bym polemizował, bo to żelastwo to się na wykałaczkę dla Khaaga nadaje, ale pomijam. Na ogóra mi Cię zabijać? Nie mam w tym celu żadnego. Tylko masz mi nie zjadać malin. Co tu roboisz poza tym kobito? Rzadko tutaj takie pałętaki miewamy... - Gnom klapnął se na tyłku, zerwał źdźbło trawy i począł żuć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:07, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
[Łee, a myślałem, że w innym sensie ]
Beron zdenerwowany tym, że Dimbo go olewa, sam wziął sobie całą tacę pączków i zaczął je wżerać. Gdy gnom wyleciał z twierdzy, ten zaczął się smiać.
- Hah, Dimbo! To króliki podżerają ci sałatę!!!
Wyjżał przez okno za gmomem, aby się pośmiać i co zobaczył...? Od razu wyleciał na dwór.
- Dimbo zostaw tę biedną elfkę, nie molestuj jej kretynie!!!! Może tylko głodna była??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BeronHeavyhand dnia Śro 23:08, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:10, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Kujła, grubasie, ona mi prawie maliny zdeptała! Nie wiesz co to znaczy? Nadzienie do pączków chciała zniszczyć! - Gnom zjadł trawę którą miał w buzi. - Ale dobra. Wybaczam. Dobrze, że mam alarm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:11, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Krang wybiegł tuż za Beronem. Okaże się jeszcze, że skończymy wszyscy, jak ty z tą drowką Beronie. Mruknął do Berona niechętny do przybyłej, Krang.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rea Kureth
Żółtodziób
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:11, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy Rea zobaczyła krasnoluda zajadającego pączka od razu wystrzeliła w jego stronę. Jednak z mieczem na przedzie. Sama nie wiedziała już co ma zrobić... najpierw ten szalony gnom, a teraz krasnolud. Ufała krasnoludom, ale skąd mogła wiedzieć co to za jeden?
[A w jakim? ^^]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:13, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Krang zareagował błyskawicznie. Stanął pomiędzy pędzącą z mieczem elfką, a Beronem i czekał na nią z obnażonym toporem ochraniając wodza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:14, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Dobra, bez pierdół! - Gnom machnął ręką w kierunku twierdzy, a z jego piekarni wystrzelił... materac! Zrobił się z niego murek między czarodziejką, a Krangiem i Beronem. Sam gnom był obok krzaka, z boku i obserwował całe zajście. - Nerwowa jakaś...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dimbo dnia Śro 23:14, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:23, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Beron odsunął się z drogi lecącemu materacowi. Unik mu się udał, ale leżał teraz plackiem na ziemi.
- Co się dzieje?!
[A domyśl się ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|