www.braterskieprzymierze.fora.pl

Wyndida

duża!

Oggford Oddech Trolla

Powiedziałbym nawet BARDZO DUŻA. Fallout to futurystyczny RPG, a FlatOut to poryta ściganka Very Happy

BeronHeavyhand

No dobra tam... mówię, że nie gram w pomniejsze gierki xDxD

Wyndida

*dopinguje Ogga* obraź się! obraź!

Oggford Oddech Trolla

*Krasnal wykonał półobrót, tupnął nogą i zafoszył się*
xDxD

[To był tak zwany foch z przytupem z półobrotu xDxDxD]

BeronHeavyhand

[Ale tak nie potrafisz:]

*Beron wyskoczył w górę z przykuca i pierdnął w powietrzu. Wykonał półobrót i spadł na ziemię. Następnie odkręcił zębami korek od bukłaku i obracając się trzy razy na około własnej osi na tyłku, wypił wszystko co było w środku...*

Wyndida

faceci...
*poszła przewietrzyć forum; następnym razem dostaną coś bez fasoli i grochu na obiad*

Oggford Oddech Trolla

*Ogg spojrzał na Berona spod byka* To brzmi jak wyzwanie! *Przeciągnął się, porozciągał wszystkie kości i rozgrzał wszystkie mięśnie* To teraz sie zabawimy *Powiedział z uśmiechem na ustach. Postawił przed sobą krzesło, rozpędził się i wybił od krzesła. W powietrzu wykonał salto w przód w pozycji embrionalnej i wpadł do beczki z piwem stojącej nieopodal. Nim beczka zdążyła się wywrócić to już była opróżniona przez khazada. Po wywrotce beczka poturlała się dosyć szybko w stronę ściany i nań sie rozwaliła, wypuszczając przy tym Oggforda ze środka, który dumnie wybekał pieśń do Moradina z ręką na piersi*

BeronHeavyhand

[No to tego, to już nie przebijesz na sto procent: Very Happy

]

*Beron popatrzył na Ogga i podrapał się po potylicy... myślał przez chwilę, podczas gdy Oggford uśmiechał się głupawo w jego stronę. W końcu wstał z podłogi, podszedł do stołu i chwycił dzban spirytusu. Wychylił go jednym duszkiem, po czym stęknął, beknął i zachwiał się... po krótkiej chwili wyciągnął [swojego giertycha Very Happy

] i nasikał z powrotem do dzbanuszka. Wychlał ten swój mocz o mocy czterdziestu procent i uśmiechnął się do Oggforda starając się nie zataczać.* Potrafisz tak?? Hę? ... Ha! Wiedziałem!

Mr. Green

Oggford Oddech Trolla

*Pierwsza rzecz jak przyszła mu do głowy to był tak zwany "recykling"* Gdybyś całego spirytu nie wychlał to zrobiłbym nawet lepiej, ale na razie patrz na to!!! *Wziął materiałowy worek i nasrał do niego. Podciągnął gacie, podpalił worek. Tymczasem wchodzący do sali Khaagar zauważywszy sie palący się worek, zaczął po nim deptać celem ugaszenia go i tym samym rozmazując znajdujące się wewnątrz gówno na swoim bucisku*

Khaagar

O wy pijaki !!! Very Happy

[kobieta lekkich obyczajów] ale wy tu kłótnie prowadzicie xD

BeronHeavyhand

*Beron podszedł do Ogiego i strzelił sobie z nim żółwika*

hahaha

xDxDxD

Wyndida

*załamała się doszczętnie*

Khaagar

*[ruchn]ął się na brzuch i śmiał, że aż mu ta grochówka uszami wyszła... Na serio* Razz

Oggford Oddech Trolla

żółwik barcie klimacie, jakby nie było jest bardzo miło *Powiedział krasnal i przybił żółwika*

[tak na marginesie: TO JEST TEMAT O GRACH!!!!! DO C.H.U.JA!!!!]