|
www.braterskieprzymierze.fora.pl Witaj Nieznajomy! Trafiłeś właśnie na forum Braterskiego Przymierza! Klanu z zasadami i historią! Poznasz tutaj kilku ciekawych ludzi i weźmiesz udział w sesjach fabularnych. Po prostu zarejestruj się albo napisz do Przywódcy na gg. Nr: 10358881. ZA BP!!!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Necri
Gość
|
Wysłany: Czw 22:06, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie czuła się pewnie. Jakby on jeden mógł zburzyć jej cały, prawie już poukładany świat. Starała się nie dopuścić do siebie myśli o Victorze.
Skupiła się całą siła woli na jabłku.
- Wygląda apetycznie....
Wyciągnęła po nie dłóń. Niestety, a może stety musiała się do tego nachylić, więc człowiek mógł mieć teraz całkiem ciekawy widok na jej dekolt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alazar Kasis
Gość
|
Wysłany: Czw 22:12, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak każdy mężczyzna oczywiście spojrzał na wdzięki kobiety. Dłuższą chwile nie mógł oderwać wzroku od tego cudu, po chwili ocknął się i spojrzał w oczy kobiety -Tak, apetycznie wygląda to prawda, ale smakuje jeszcze lepiej- Uśmiech nie znikał z jego twarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necri
Gość
|
Wysłany: Czw 22:16, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Delikatnie, prawie jak skarb odebrała od niego owoc i wyprostowała się dalej, już prawie bezmyślnie szturchając nieznacznie Alazara w kolono i okolice. Wyciągnęła się wygodnie w fotelu jedną dłoń wplątując w miekkie futro. Już w chwli następnej zatopiła swe zęby w wtardym owocu.
- Slodkie - powiedziała niewyraźnie mając pełne usta.
Ten uśmiech, który mu posłała wydawała się być szczery, nie przesłaniający czegokolwiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alazar Kasis
Gość
|
Wysłany: Czw 22:21, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Cieszę się, że Ci smakuje. Rzadko zdarzają się tak dobre jabłka- Podrapał się znów po głowie zastanawiając się po co to powiedział, wzdrygnął tylko ramionami. Każde dotknięcie stopy kobiety o jego kolano sprawiało, że przez ciało mężczyzny przechodziła przyjemna fala ciepła. Zajął się jednak swoim jabłkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necri
Gość
|
Wysłany: Czw 22:27, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jedli w milczeniu. Tylko co jakiś czas Mirsh spoglądała na niego z góry. Równie nagle jak zaczęła go szturchać, tak przestała.Odziana w trzewik stopa zawisła bezwładnie w powietrzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alazar Kasis
Gość
|
Wysłany: Czw 22:31, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zjadł jabłko do końca. Co jakiś czas spoglądał to w oczy kobiety, to Jej stopę. Po chwili przymknął oczy i uśmiechnął się -Wybacz, ale ciężko mi wytrzymać- Wstał nagle, i podszedł bliżej kobiety. Tym razem twarz jego zbliżała się nie do Jej ucha, a do ust elfki. Nie pocałował Jej jednak, zbliżył się bardzo, jednak nie pocałował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necri
Gość
|
Wysłany: Czw 22:39, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wcisnęła się mocno w fotel, a na wpół zjedzone jabłko wypadło jej z ręki i miękko upadło na podłogę turlając się gdzieś bliżej łoża.
To był odruch... ta sama dłoń (słodka od owoca) została położóna na Twoim ramieniu jakby wstrzymując byś przybliżył się choćby o cal.
W oczach elfki mieszało sie przerażenie z fascynacją i ciekawością.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alazar Kasis
Gość
|
Wysłany: Czw 22:44, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko patrząc w Jej oczy, złapał delikatnie Jej dłoń spoczywającą na ramieniu. Delikatny pocałunek złożył właśnie na tej dłoni. Po czym skinął tylko głową i wyprostował się, puścił rękę kobiety -Po raz kolejny już dzisiaj proszę Cię o wybaczenie, nie wiem co się ze mną dzieje- Westchnął ciężko i odwrócił się. Ruszył w kierunku drzwi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necri
Gość
|
Wysłany: Czw 22:47, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Delikatnie przez chwilę przytrzymala jego dłoń. Kolejny odruch? Ona samam tego nei wiedziała, ale pozwoliła mu odejść spuszczając wzrok i patrząc w jakiś kąt. Pozostawiał ją z szybko bijącym sercem i dziwną niezrozumiałą fala ciepła. Przecież to wszystko nie tak miało wyglądać. Już rozumiała o cho chodzi... Tylko co będzie dalej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alazar Kasis
Gość
|
Wysłany: Czw 22:52, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Do zobaczenia, mam nadzieję- Rzekł krótko spoglądając jeszcze na kobietę. Nie zatrzymał się jednak spokojnie wyszedł z sypialni i ruszył gdzieś przed siebie. Najprawdopodobniej wracał do Wrót
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necri
Gość
|
Wysłany: Czw 22:54, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Poczuła dziwne ukłucie, gdy uświadomiła sobie, że została sama.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alazar Kasis
Gość
|
Wysłany: Czw 23:04, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-No i znów nie moge znieść tego, że kobieta siedzi sama- Rzekł wchodząc ponownie do sypialni. Wzrok swój od razu skierował na kobietę, uśmiechnął się lekko -Chodź, zabieram Cię na spacer- Dłoń wyciągnął w kierunku kobiety
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necri
Gość
|
Wysłany: Czw 23:08, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Ale ty nie wiesz gdzie można pójść tutaj na spacer ! - była naprawdę zaskoczona jego propozycją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alazar Kasis
Gość
|
Wysłany: Czw 23:14, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Mam nadzieje więc, że Ty wiesz gdzie możemy tutaj pójść. Chyba, że masz ochotę siedzieć tutaj, nie mam nic przeciwko- Odparł spokojnie podchodząc do łóżka, chwile później leżał już na nim na plecach. Patrzał w sufit
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necri
Gość
|
Wysłany: Czw 23:19, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie w sufit, bo łoże miało baldachin. Materiał miękko układał się w rogach i opadał ku wnętrza tworząc całą gamę zagięć i falbanek.
- Wybacz, ale nie mam pojęcia. Pamiętam tylko jak przez mgłę, że idąc do góry schodami znajdziemy się w sali biesiadnej. Nie wiem czy takie błądzenie po Twierdzy jest mile widziane przez gospodarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|