Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:32, 10 Mar 2008 Temat postu: Piwnice |
|
|
Piwnice służą krasnoludom głównie do przechowywania alkoholi. Wejść można do niej poprzez klapę w podłodze w kuchni, bądź schodami w korytarzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:53, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Beron wepchnął się przez klapę w kuchni i zaczął znosić do niej beczki piwa z piwnicy i baraninę i wieprzowinę. Krzątał się tak przez kilka ładnych godzin. Wielu krasnoludów z twierdzy pomagało mu, bądź robiło inne czynności, sprzątając, dekorując, bądź gotując żarcie. Kilku przyniosło bębny, trąbki i inne akustyczne narzędzia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeronHeavyhand
Prezes - Kierownik
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 4443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:16, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Krasnolud wepchnąwszy się na dół znalazł szybko wieprzowinę. Wyrzucił ja przez otwór w suficie do kuchni. Nie mógł jedynie kury znaleźć. Szukał kilka minut i zirytował się.
- Cholera!! - Ryknął i... w końcu ją znalazł. Wywalił przez otwartą klapę i wrócił do kuchni wchodząc po trzeszczącej drewnianej drabinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 0:44, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Szedł sobie troche chwiejnym krokiem przez kuchnię kiedy nagle JEB!! Wpadł przez otwartą klapę do piwnicy. Kiedy wzrok jego już jako tako dostosował się do panujących weń warunków na ustach elfa pojawił się uśmiech. On coś zobaczył. Tak była to piękna półka z miodkiem. Tak więc Khel jak to miał w zwyczaju zabrał sie za degustację pierwszej butelki. Dobra! Ale treba sprawdzić czy kolejna jest tak samo dobra więc zabrał się drugą butelkę. Też dobra! I tak mijały kolejne godziny a butelek z miodkiem ubywało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gryt Hum
Gość
|
Wysłany: Nie 14:30, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Po licznych perturbacjach i dziwnych przygodach Gryt dotarł w końcu do celu swojej podróży. Gdy wszedł do piwnicy wyglądał jak zdobywca z dawnych legend - majestatyczny, potężny, władczy, ale czar szybko prysnął gdy rzucił na ziemie krasnoluda, którego miał pod pachą i poszedł przyglądać się beczką.
- O tak, to jest to. Ta beczka mi się podoba - Odkręcił kurek i począł pić przykładając do niego usta - Ahhhh... Jak dawno nic nie piłem - Wrócił do krasnoluda, znowu go podniósł i przyłożył mu gębę do kurka. Gryt wlał mu tylko tyle piwska do gardła, żeby ten się obudził. Wstawaj! - rzekł - Przecież nie będę pił do lustra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:44, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Krasnolud jeknąl. Otworzyl oczy i przez chwilę przyglądał sie półorkowi. Nagle powiedział:Gdzie ja jestem? Czemu lejesz mi do gęby piwo i dlaczego jestem cały biały!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:45, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
I aż dziwne było że żaden z nich nie zauważył leżącego na podłodze elfa. Wokół walało się pełno pustych butelek po miodzie, piwie, winie, gorzałce, kilka kości, jakaś czaszka no i oczywiście na samym środku leżał Khel. Przez sem chrapnął ze dwa razy i odwrócił sie na drugi bok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gryt Hum
Gość
|
Wysłany: Nie 16:28, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem czemu jesteś biały, nie obchodzi mnie to. Chodź tu i się ze mną napij! - Gryt krzątał się trochę po piwnicy ustawiając to jedne beczki jako krzesła, a inne jako stół, na których postawił wile różnych butelek z wykwintnymi trunkami. W ten ni skąd ni zowąd potknął się o coś. Zielony szybko złapał równowagę i się nie przewrócił ale z rąk wypadło mu parę butelek, które rozbiły się na posadzce robiąc przy tym sporo hałasu. Gryt spojrzał pod nogi i zauważył elfa, wiele się nie zastanawiał, podniósł go i postawił na beczce obok Kranga. - No impreza się rozkręca, teraz jest nas trzech do picia! - krzyknął przelewając pierwszą butelkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:35, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nagle Krang wszystko sobie przypomniał i wpadł w wielką wściekłość, jednak nadspodziewanie spokojnie powiedział do półorka Poczekaj Gryt przyprowadzę tutaj Dimba, wtedy impreza będzie weselsza! Tak naprawdę krasnoludowi w głowie kołatała sie tylko jedna myśl: Jak znajdę tego cholernego pokurcza to go zamorduję, a zwłoki upiekę i dam do zjedzenia Khaazadowi razem z kośćmi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gryt Hum
Gość
|
Wysłany: Nie 16:58, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Ale on miał właśnie wypiekać buły, nie chce żebyś mu teraz przeszkadzał w robocie, bo nie będziemy mieli później zagrychy. Chyba, że chcesz mu pomóc? - zapytał zaciekawiony.
- A Ty Khel, też chcesz iść?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:03, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tak chcę mu pomóc! Sam może sobie nie poradzić!-powiedział krasnolud i wyszedł z mordem na twarzy kierując swoje kroki w stronę piekarni, przedtem zahaczając o swój pokój, skąd wziął worek i chustę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dyptek Wielkouchy
Kurczakolog
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:33, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przez kalpę prowadzącą do kuchni wpadł gnom. Efektownie spadł na tyłek. W ręce trzymał garnek po zupie. Ooo… Jale waz tu duszo! Odezwał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:39, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przez klapę do piwnicy wpadl krasnolud i powiedział-Dobra jestem. Poszło źle. Dimbo mnie wyrzucił z piekarni i powiedział, żebym wiecej tam nie przychodził, ale nie martw sie Gryt! Myślę, że upiecze ci bułki!-krasnolud wziął sobie kufel i nalał sobie miodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Belgar
Wojownik
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:43, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Doszedł schodami do piwnicy. na jednej beczce położył talerz knurem na drugiej usiadł trzecią z piwem postawił koło siebie, by napełniała mu kufel. Tak o to przygotowany przystąpił do spożywania kolacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:40, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nareszcie obudził się z letargu w który wprowadził go nadmiar miodku. Już całkiem trzeźwy podniósł się chwiejnie na nogi. Trochę go znosiło na boki kiedy usiłował dotrzeć do schodów prowadzących na zewnątrz. Jednak po kilku krokach poczuł się lepiej i szybszym już krokiem opuścił piwnicę zostawiając po sobie stertę pustych butelek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|