Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:15, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Ale Ty tam się i tak nie przeciśniesz, przeto żeś się zaklinował wtedy. I co? Pewnie ja Ci mam coś stamtąd przytargać, hmm?
[Fajna sygnaturka ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gryt Hum
Gość
|
Wysłany: Nie 12:19, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie, widziałem, że do piwnicy prowadzą jeszcze jakieś drzwi, ale nie wiem które to, były tylko lekko uchylone. Choćby nie wiem co muszę się tam dostać.
[dzięki, to rodzina od strony ojca przed pogromem:P]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:22, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ty... ale ja tam nie kojarzę drzwi... w japę! Nie znam czegoś w twierdzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gryt Hum
Gość
|
Wysłany: Nie 12:27, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Gryt przystanął na chwilę, wyrównał oddech i począł myśleć po cichu w głowie
Czyżbym miał omamy od tego walnięcia łbem? - Po chwili zwrócił się do gnoma
- A jak można się tam jeszcze dostać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:30, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Gnoma nagle olśniło Ty, czekaj... rzeczywiście się tam można wbić po ludzku. Idziesz korytarzem potem druga w lewo, trzecia w prawo, potem zawrót i ósma do tyłu, idziesz po takich nierównych schodach i czwarte drzwi po środku. Dojdziesz tak do piwnicy. Proste nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dyptek Wielkouchy
Kurczakolog
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:58, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Gnom wszedł do piekarni. Nie potrzebne były dłuższe oględziny, aby spostrzec, iż Dyptek jest kompletnie upity. Dostał również jednego z odlotów, dlatego trudno było mu trafić do piekarni, aby pochwalić się swoim znaleziskiem. Przekroczył chwiejnie drzwi. Ziemka Impas! Hyp!!! Żobasz zo żnalaszłem! Zawołał wymachując [link widoczny dla zalogowanych]. Nazfe go Zenek. Hyp!!! Albo Ympek! Tak! Bencie ziem naszywał Ympek Kapustołby! Gnom tylko w połowie był świadom tego co mówi i robi. Wyrzucił udko przez okno. Zauważył zielonoskórego, ale go kompletnie zignorował. Bardziej go zaciekawił leżący na ziemi Krang. Hej, Dimp! Zabiłeź ducha! Hyp!!! Ciekawe ży jeżdże żyje?! Mówiąc to usiadł na brzuchu krasnoluda i walnął go w głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:05, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Krasnolud wrzasnął i znowu padl na wznak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gryt Hum
Gość
|
Wysłany: Nie 14:17, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W momencie kiedy Dyptek walnął Kranga pojawiła się wielka biała chmura, nie umknęło to uwadze zielonego i szybko zrozumiał, że Krang to Krang - tylko uwalony mąką. Gryt zwrócił się do Dyptka - Złaź z niego, zabieram go ze sobą - po czym podszedł do niego, podniósł go i przestawił na krzesło. Siedź sobie tutaj - następnie podszedł do Kranga, wziął go pod pachę i wyszedł z piekarni. Zamin przeszedł przez próg dodał tylko do Dimba- Dzięki mały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dyptek Wielkouchy
Kurczakolog
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:49, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ooo... Duczy jezteć! Powiedział Dyptek do wychodzącego zieleniaka, po czym zrzygał się do worka z mąką i położył się na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dyptek Wielkouchy
Kurczakolog
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:26, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Twierdząc iż nie ma tu już nic do roboty, oraz że boski stan upojenia znika gnom wstał i poszedł poszukać kibla oraz kolejnej baryłki miodu pitnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:03, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Krasnolud wszedł do piekarni i zobaczył, że gnom stoi odwrócony do niego tyłem i ugniata ciasto. Podkradł się do niego od tyłu i złapał w niedźwiedzi uścisk. Gnom próbował sie wymknąć, ale nie mógł wydostać się z tak silnego chwytu. Krasnolud szybko wyciągnął chustę, zakneblował Dimba, wrzucił do worka, zawiesił go sobie na plecy i ruszył w stronę zagrody Khaazada.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krang dnia Nie 19:04, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:22, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Krasnal wszedł do piekarni. Postanowił wziąć się za robienie wielkich buł. Zabrał sie do roboty, która zabrała mu dobre kilka godzin, ale udało mu się zrobić wielgachne!Sam nie dam rady ich przenieśc!Poproszę o pomoc półorka.Ruszył więc do piwnicy po swojego wielgachnego kolegę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:14, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Fdy tylko Krang zaczął ugniatać ciasto poczuł jakieś lepkie mokre coś na plecach. W momencie gdy się odwrócił zobaczył gnoma z otwartą księgą czarów i kapciem w ręce. NIKT NIE MA PRAWA PIEC W MOJEJ PIEKARNI!!!!! Gnomek się nieźle wkurwił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krang
Ambasador
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:36, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Krasnolud zobaczywszy księge czarów w ręce gnoma zbladł.Chyba pora wiać!Pomyślał i rzucił sie w kierunku dżwi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krang dnia Pon 14:58, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dimbo
Piekarz
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś tam, kto wie... Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:19, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A wypieprzaj mi stąd i nawet nie próbuj wracać!!! Krzyczał gnom po czym rzucił za Krangiem worek z rzygami Dypteka, zatrzasnął swoje okrągłe drzwi i zaryglował. Następnie oddał się ugniataniu ciasta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|