www.braterskieprzymierze.fora.pl

Ympek Zielonolistek

Od wielu tygodni widziano Ympka jak wynosi z siedziby deski, gwoździe, młotki. Wszystko to znosił, gdzieś poza mury twierdzy. Potem wynosił książki które, skądś wytrzasnął (bo u krasnali ich nie znalazł). Okazało się, że wszystko to posłużyło mu do budowy pokoju, a jednocześnie biblioteki.
"No, to będzie tak. Ponieważ jesteśmy poza murami, to mamy spokój od pijaczyn. Następnie, można tu w spokoju pomyśleć. taktyki wojskowe na lewo, bajki na prawo, ..." Ympek długo gadał o rozmieszczeniu wszystkiego w bibliotece. I zaprosił każdego z członków klanu...

Dimbo

Ymp!!! Do biblioteki wlazł właśnie gnom Na stare gacie wuja Wielkoklocka!! Co Ty żeś tutej zrobił?? Książki... Jakaś księgarnia, czy co...?? Gnom usiadł po środku na ziemi i począł się rozglądać po pomieszczeniu...

Ympek Zielonolistek

-Przyda wam się trochę ogłady...

Dimbo

Ekhem...

Dyptek Wielkouchy

Gnom wszedł powoli do biblioteki. Oooo... Ale fajnie! Ile tu papieru! Ciekawe tylko po co??? Powiedział Dyptek. Z jego kieszeni wyskoczył mały kurczaczek i zaczął dziobać jedną z książek o taktykach wojennych.

BeronHeavyhand

Beron wszedł, żeby zobaczyć nowe pomieszczenie i pierwsze, co zobaczył, to kurczak dziobiący jakąś książkę. Podszedł do niego i kopnął go stalowym butem w dupę, a ten wyleciał przez okno.

Dimbo

Gnom podbiegł szybko do okna i począł krzyczeć za kurczakiem któremu w końcu udało się latać I dobrze Ci tak żółta kupo!!

Dimbo

Gnom odwrócił się, podbiegł do Ympka i przywalił mu w brzuch.

Ympek Zielonolistek

Panie Pajac... Za co???....

Dimbo

Gnom wystawił język, zaśmiał się, i wyszedł...

BeronHeavyhand

Popatrzył na poszkodowanego gnoma i wzruszył ramionami.
- To chyba przez to, że lubi kartofle...

Dyptek Wielkouchy

Iiiiiiiiiiiiiii... Moje kurczaki! To już drugi wywalony w tym tygodniu! [kobieta lekkich obyczajów],cotojebane chamstwo!Kurwakurw(...) Wpienił się Dyptek i poleciał na poszukiwanie wywalonego drobiu...

Dimbo

Wszedł do pokoju Dimbo. Ympek, masz coś może o czyszczeniu latryny??

Gość

Do pomieszczenia wlazł a raczej wtoczył sie [pedał]. Był, co mu sie nierzadko zdarzało, kompletnie napierdolony. Zataczając się chwycił jedną półkę coby nie upaść. - Ale oo.. so chozi? - powiedział tak na wstępie co prawdopodobnie miało znaczyć "dzień dobry"

Ympek Zielonolistek

Mam-rzekł Ympek do Dimba-, poszukaj w literaturze krasnoludzkiej. To są ich ulubione tematy...